DZIEŃ PIĄTY
Gdy dorosnę chciałabym być strażakiem, pomagać ludziom i zdejmować ich kotki z drzew.
Rozważanie: Który z chłopców nie marzył w dzieciństwie, aby nosić mundur i pomagać innym? Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego w małych dzieciach jest taka wielka potrzeba bycia pomocnym i potrzebnym? Każdy z nas chce być komuś potrzebny. Ale dzieci uczą się pomagania od dorosłych. Ich pierwotnie drobne wyrazy pomocy i odpowiedzialności za zabawki, zwierzęta domowe czy pomoc kolegom w szkole mogą przekształcić się we wspaniały wyrazy pomocy drugiemu człowiekowi każdego dnia.
Bądźmy dla tych najmniejszych nauczycielami cichej i szczerej pomocy drugiemu człowiekowi. To od nas niech uczą się odpowiedzialności za życie, zdrowie i szczęście drugiego człowieka.
Źródła informacji:
www.uratujswietego.pl – teksty pochodzą z V Edycji Akcji „Uratuj Świętego”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.